Niezręczna sytuacja

Ocena użytkowników:  / 2
SłabyŚwietny 

Jechał facet autostradą i nagle mu się coś zachciało. 
Potrzeba nie cierpiąca zwłoki. 
Dojechał do najbliższej stacji benzynowej i udał się do świątyni dumania. 
Kiedy już siedział i się koncentrował, usłyszał jak ktoś wchodzi do kabiny obok.

 
Po chwili z tejże kabiny dobiegło pytanie: 
- Cześć, co tam u Ciebie słychać? 
Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi, a tu jeszcze w takim miejscu. 
Ale niepewnie odpowiedział: 
- Nic, wszystko w porządku. 
- Słuchaj, a powiedz mi co zamierzasz teraz zrobić? 
- No, nie wiem - facet czuł się coraz bardziej skrępowany tą wymianą zdań. 
- Jadę do Gdańska a potem wracam do Katowic. 
- Wiesz co, zadzwonię do Ciebie później. Jakiś debil w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania.